W Krakowie nie będzie można palić węglem w piecu. Tak pod koniec listopada zadecydowali małopolscy radni. Zakaz spalania węgla w piecu będzie obowiązywał od 2014 r. dla nowo budowanych domów, a już za 5 lat obejmie wszystkich mieszkańców miasta.
Jako paliwa dopuszczone do użytku uznano tylko gaz i olej opałowy. Gdy uchwała wejdzie w życie, za jej nieprzestrzeganie będą grozić wysokie kary – mandat do 500 zł i grzywna do 5 tys. zł. Węglem i drewnem będzie można palić w kominkach, np. Jotul 570, które według radnych zostały uznane jako element dekoracyjny a nie podstawowy system grzewczy.
Dyskusja nad wprowadzeniem zakazu używania kotłów węglowych trwała kilka godzin i była bardzo ożywiona. Nic dziwnego to pierwszy tego typu projekt w Polsce. Za pomysłem głosowało 22 radnych, przeciw było 11, pięciu wstrzymało się od głosu. Prezydent Krakowa, Jacek Majchrowski, zapowiedział, że mieszkańcy będą się mogli ubiegać o zwrot kosztów (do 100%) na dofinansowanie wymiany instalacji ogrzewania na bardziej ekologiczną.
Chętni mogą skorzystać również z innych programów promujących ekologiczne rozwiązania, np. ze środków NFOŚiGW, PONE, KAWKA itp., żeby ubiegać się o dofinansowanie na kolektory słoneczne lub pompy ciepła (jak ma to miejsce w innych miastach miastach, np. kolektory słoneczne Katowice, pompy ciepła Katowice). W ramach tego typu programów można otrzymać nawet do 45% zwrotów kosztów.
Według danych Europejskiej Agencji Środowiska Kraków jest trzecim pod względem zanieczyszczeń powietrza miastem w Europie.